O ile muzyka ludowa ma bardzo głębokie korzenie i sięga początków ludzkiej kultury, początki muzyki folk we współczesnym rozumieniu sięgają przełomu XVIII i XIX wieku, kiedy to profesjonalni muzycy i antropologowie zaczęli interesować się tą formą ludzkiej działalności. W 1846 r. powstało nowe słowo, stworzone przez brytyjskiego antykwariusza Williama J. Thomsa – folklore (pol. folklor)[1]. Angielskie słowo folk, pochodzi bezpośrednio z niemieckiego Volk, czyli lud. Lore oznacza w języku angielskim całą wiedzę należącą do jakiej szczególnej grupy ludzi lub związaną z jakimś szczególnym tematem, zwykle tradycyjnym. Czyli dotyczy to sposobów zachowania, zwyczajów, przesądów, ceremonii, przysłów, ballad itd. z dawnych czasów.
Muzyka folk ta tworzona często przy użyciu tradycyjnych współczesnych instrumentów wywarła duży wpływ na muzykę romantyzmu, kiedy to kompozytorzy wykorzystywali elementy muzyki ludowej w swych kompozycjach, posługując się środkami wyrazu typowymi dla muzyki poważnej.
Muzyka folk została przeniesiona do Ameryki Północnej przez emigrantów z Wielkiej Brytanii. Została też zachowana w swej tradycyjnej formie, w szczególności w stosunkowo odizolowanych społecznościach zamieszkujących region Appalachów. Ta muzyka dała początek stylowi znanemu pod nazwą tradycyjny folk. Tradycyjny folk amerykański uległ wpływom miejscowym adaptując pewne elementy muzyki innych kultur z afroamerykańskim bluesem na czele. Choć w USA folk tradycyjny uważa się za pierwotna formę folku, jest ona odrzucana przez ortodoksyjnych twórców brytyjskich jako skażona obcymi wpływami. Mimo tego z amerykańskiego folku tradycyjnego wyewoluowały pozostałe formy muzyki folk.
Folk tradycyjny grany był na różnych, na ogół łatwo dostępnych instrumentach, takich jak gitara, bandżo, flet prosty, instrumenty perkusyjne, rzadziej skrzypce czy akordeon. Spełniając funkcję muzyki tanecznej, folk mógł być instrumentalny, lecz zwykle towarzyszył mu śpiew. Na ogół nie techniczny, a często nosowy. Poszczególne piosenki folk różniły się od siebie tak w formie, jak i w treści. Mogły być skoczne, jeśli towarzyszyły tańcu, rubaszne, w przypadku piosenki biesiadnej, lub melancholijne i balladowe, jeśli mówiły o problemach codziennego życia.
Muzyka ludowa – jeden z najstarszych przejawów kultury duchowej każdej grupy etnicznej. Miała związek z codziennym i religijnym życiem ludzi. Przetrwała na wsi. W miastach funkcjonują profesjonalne zespoły specjalizujące się uprawianiem muzyki ludowej (śpiew, akompaniament instrumentów ludowych, taniec). Ich występy nadal cieszą się popularnością podczas większych miejskich (lokalnych) imprez masowych i uroczystości.
Muzykę ludową charakteryzuje znaczna wielość wersji, naturalna skłonność do tworzenia wariantów. Lud tworzył własne melodie, ale też przekształcał inne melodie stosownie do własnych wymagań i zależnie od możliwości zespołu. Przekazywana była drogą zapamiętywania, a nie zapisu nutowego.
Philip Tagg opracował trójkąt aksjomatyczny, na którego wierzchołkach znajdują się trzy rodzaje muzyki: muzyka ludowa (folk music), muzyka poważna (art music), i muzyka rozrywkowa (popular music). Muzyka ludowa w tym podziale ma z rozrywkową wspólny tylko brak rozbudowanej teorii, w tym estetyki, a z muzyką poważną brak masowej dystrybucji. Cechy typowe wyłącznie dla muzyki ludowej to: wykonywanie przede wszystkim przez amatorów, główny sposób utrwalania i dystrybucji – przekaz ustny, (a nie notacja muzyczna czy nagrania), typ społeczności, z którą jest związana – nomadyczno-ziemiański (a nie ziemiańsko-przemysłowy czy przemysłowy), sposób finansowania we współczesnym świecie – pozagospodarczy (a nie publiczny czy wolnorynkowy) oraz głównie anonimowe autorstwo[1].
Fryderyk Chopin często umieszczał w swoich kompozycjach zasłyszane na ulicy melodie, tak czyniło też wielu innych kompozytorów.
Folk rock – styl w muzyce rockowej będący połączeniem muzyki folkowej oraz rockowej. Ma wszystkie cechy folku, grany jest jednak w sposób bardziej agresywny i z użyciem elektrycznych oraz elektronicznych instrumentów. Współcześnie granice pomiędzy stylami folk i folk rock zacierają się. Zapoczątkowany w Stanach Zjednoczonych w latach 60., szybko zyskał popularność wśród europejskich muzyków.
Do najbardziej znanych wykonawców tego nurtu zaliczają się: Patrick Wolf, The Byrds, Blackmore’s Night, Bob Dylan, Neil Young, Flogging Molly, Roy Harper, Tim Buckley, Nick Drake, Fairport Convention, Steeleye Span, The Albion Band, Pentangle, The Ukrainians, Incredible String Band, Paul Simon, The Pogues, The Waterboys, Leonard Cohen, James Blunt, Hedningarna (neofolk), Garmarna, Lincoln’s Beard, The Hooters. Polscy przedstawiciele gatunku:Emerald, Matelot, Orkiestra Samanta, Mordewind, NorFolk, Redlin, Enej, Jak Wolność To Wolność, Rzepczyno, Shamrock, Shannon, Smugglers, The Bumpers, Żywiołak, Kapela „Pieczarki”, Laboratorium Pieśni, Lao Che, a konkretnie płyta Gusła.
Mam na imię Monika . Mam 17 lat i uwielbiam folk
Sam termin „folk” ma kilka znaczeń; w najszerszym znaczeniu (definicja Lomaxa poniżej) termin ten jest zupełnie nieprecyzyjny, bo odnosić się może zarówno do XIX-wiecznych ballad szkockich, irlandzkich czy angielskich, do czarnego bluesa, do białego country i właściwie do każdej muzyki tworzonej przez jakąś wyodrębnioną grupę ludzi (folk), np. górali z Appalachów. Czyli ogólny termin jest po prostu zbyt eklektyczny.
Po raz pierwszy termin muzyka folkowa został użyty przez Johna Lomaxa, jego definicja określała muzykę folkową jako ustnie przekazywaną muzykę jakiejś społeczności. W tym znaczeniu folk może być ograniczony kilkoma niepisanymi regułami: musiał sprawiać wrażenie autentyczności, musiał dotyczyć pewnej społeczności czy nawet społeczeństwa oraz musiał być antykomercyjny (reguła pierwsza i trzecia wykluczyły więc w większości muzykę country). Te reguły czasami zacieśniały się tak bardzo, że powstawały dość prostackie utwory, typu kawa na ławę. Ale w sprzyjających okolicznościach dały one pole do popisu i możliwość wyrażenia swojego buntu, niezadowolenia i idealizmu – młodym ludziom.
W latach 50. nastąpiła także inwazja plastiku (co w 10 lat później Frank Zappa podsumował utworem „Plastic People”). Młodzi ludzie zaczęli więc poszukiwać czegoś autentycznego i znaleźli to u ludzi grających na drewnianych instrumentach proste, czyste i jasne utwory, wykonywane z miejsca, wszędzie, gdzie się dało i w byle jakich ubraniach. Zaczęto poszukiwać starych nagrań, które brzmiały potężnie i autentycznie, nawet jeśli gitara nie stroiła i nie można było zrozumieć wszystkich słów. W chwili powstawania ogólnoamerykańskich korporacji, rozwoju środków masowego przekazu i szybkiej komunikacji międzystanowej – młodzi odkryli nagle regionalizm. I ta muzyka kojarzyła się im z antykomercjalizmem (Idealistyczny Pete Seeger podkreślał zawsze wartość grania za darmo). Idealizując przegapiono fakt, że wszystkie nagrania, którymi się tak zachwycali, były nagraniami komercyjnymi. Folk wreszcie był po prostu zwyczajny; wykonawcy nie byli ślicznymi jak z obrazka idolami popkultury, którzy swoją wygładzoną i sztuczną seksualnością przyciągali gawiedź. Rebeliancki rock and roll został szybko spacyfikowany i spetryfkowany; w miejsce autentycznych, agresywnych i dynamicznych artystów pojawiły się sterowane przez wielkie koncerny sztucznie wykreowane i uślicznione postacie, które nawet wykonywały utwory czarnych artystów, ale tak przycięte, przemalowane i pozbawione ducha, że stały się po prostu karykaturami (wystarczy zobaczyć Pata Boone’a wykonującego utwór Little Richarda „Tutti Frutti”, żeby w pełni zrozumieć tragiczność tego procesu).
Oprócz tych przyczyn popularności folku, istniały i inne, z których podkreślić należy dwie. Pierwsza: Amerykanie (jako naród i państwo) wkroczyli w wiek, w którym zaczęli poszukiwać własnej tożsamości i jej częścią była autentyczna twórczość ludowa przechowana w różnych regionach kraju i tworzona przez różne grupy narodowościowe i rasowe, które złożyły się na Amerykę. Druga: była to muzyka łatwa do grania, mogła być wykonywana solowo i grupowo. Umiejętności muzyczne komercyjnej grupy Kingston Trio były zupełnie przeciętne[a]. Były tradycyjne utwory, które mogły być wykonywane tylko na poziomie wirtuozerskim (np. bluesy Roberta Johnsona). Niezwykła popularność utworu „Freight Train” Elizabeth Cotten[b] spowodowała, że Amerykanie masowo zaczęli się uczyć tego szczególnego sposobu gry palcami, a nie piórkiem.
Sama muzyka folkowa zmieniała się w miarę upływu czasu. Już ok. 1962 r. masowo pojawiły się pieśni protestu. Nieco później ruch zajął się walką o prawa obywatelskie. Apogeum ruch folkowy osiągnął w latach 1962–1963. W 1965 r. Bob Dylan swoim słynnym występem z zelektryfikowanym zespołem towarzyszącym podzielił publiczność na połowy; jedna biła brawo, a druga spetryfikowana regułami buczała protestując. Mało tego, Pete Seeger zaczął lamentować nad upadkiem muzyki i usiłował nawet przeciąć kable elektryczne, a menedżer Dylana Albert Grossman zaczął nowej muzyki bronić. Wkrótce obaj starsi panowie okładali się pięściami i tarzali w pyle przy scenie. Tak powstawał folk rock, kombinacja folku i rocka, która zapewniła wielką popularność m.in. grupie The Byrds.
Właściwie ruch folkowy można uważać za pierwszy ruch tej generacji, który łączył kulturę z polityką. Prawie wszyscy jego uczestnicy brali udział w wielu akcjach politycznych i społecznych. Można tu przypomnieć akcję Mississippi Caravan of Music z 1964 r. kiedy to Seeger, Carolyn Hester, Phil Ochs, Eric Anderson i inni (także i Dylan), zachęcali czarnych obywateli do rejestrowania się przed wyborami. A sam Dylan wraz z innymi wziął udział w słynnym marszu na Waszyngton w 1963 r. Folkowców cechował więc radykalizm polityczny i konserwatyzm muzyczny. Dylan był krytykowany za to, że pisze własne piosenki, bo według reguł ruchu powinien był wykonywać tylko dawne, autentyczne utwory, co go nudziło i męczyło. Ratowało go tylko to, że pisał protest songi. Dla folkowców (a była to grupa młodzieży ze średnich klas białej Ameryki) autentyczne i godne pochwały było wykonywanie tradycyjnych piosenek czy bluesa chociaż przecież wynikały one z zupełnie innych i cudzych doświadczeń życiowych. Natomiast napisanie swojego utworu wynikającego z własnych doświadczeń było podejrzane i niegodne. Tak więc typowy folkowiec reprezentował postępowe myślenie i wsteczną psychologię, zlepek niemożliwy do utrzymania na dłuższą metę.